Skuteczność reklam bilbordowych jest niezaprzeczalna. Można powiedzieć jeszcze więcej, ponieważ jest to chyba jedna z najtańszych form reklamy, porównując ją do jej zasięgu. Choć zaprojektowanie dobrego bilborda, może trochę kosztować, to wydatek kilkudziesięciu złotych za dzień wystawienia, jest naprawdę niewielką kwotą. Bilbord ustawiony w najbardziej ruchliwych miejscach w mieście, dociera do tysięcy odbiorców każdego dnia. Choć jego zasięg jest ograniczony do pewnej okolicy, to dobrze zaprojektowana kampania, powinna przynieść miarodajne wyniki i duże zyski w sprzedaży.
Dlaczego bilbordy nadal są w modzie?
Jedną ich cechę już wymieniliśmy. Niezwykle niskie koszty reklamy, która dociera niemal do każdego mieszkańca, który potyka się o nią w drodze na zakupy, do pracy, przemieszczając się komunikacją miejską, czy jadąc samochodem. Choć obecnie dużą popularnością cechują się reklamy internetowe, to w miastach, chyba większy zasięg osiągają bilbordy. Docierają do większości mieszkańców i nie trzeba przeszukać połowy Internetu, by do nich dotrzeć.
Taki rodzaj reklamy, wcale nie odszedł do lamusa, nadal jest bardzo atrakcyjny. Wcale nie jest przestarzały, a wiele bilbordowych reklam wciąż dociera do odbiorców, czasem ich zaskakując, czasem wywołując uśmiech na ich twarzy, a innym razem, rażąc swą prawdziwością. Z reklam bilbordowych, nie korzystają wyłącznie sklepy i duże marki,. Korzystają z nich politycy, stowarzyszenia, społecznicy. Zdarzają się nawet takie, które wystawiane są przez osoby prywatne, np. w celu poszukiwania pracy – choć to rzeczywiście rzadkość, ale za to bardzo skuteczna forma autopromocji.
Widoczność w nocy i za dnia
Materiał z którego wykonana jest taka reklama, jest niezwykle odporny. Zachowuje świeżość nawet po ulewach, opadach śniegu, burzach, wichurach itp. Można by pomyśleć, że taki bilbord przetrwałby każdą nawałnicę, czy nawet huragany. Tak też się często dzieje. Warto wspomnieć, że obecnie, bilbordy są widoczne o każdej porze dnia i nocy, dzięki doskonałemu oświetleniu. Jest ono już wykorzystywane w bardzo wielu miejscach. Pozwala to na zwiększenie zasięgu takiej formy reklamy i na dotarcie do ludzi o różnych porach.
Zmienność treści
Warto wspomnieć, że nie szpecą one okolicy, a nawet dodają jej często kolorytu. Choć nie pozostają na stałe i są co jakiś czas zmieniane, to także dobrze wpływa na okolicę, która nie nudzi nam się tak bardzo. Mała, cykliczna zmiana, zawsze każdemu się przyda, choć nie zawsze taka forma reklamy, może zadowolić wszystkich odbiorców. Tak dzieje się np. z reklamami partyjnymi, które przecież dzielą polskie społeczeństwo na różne obozy. Na szczęście, kampania nie trwa przez cały rok. A na bilbordach pojawia się także wiele innych i bardziej przyjemnych tematycznie, kolorowych reklam.
Trzeba powiedzieć, że ostatnie lata udowodniły atrakcyjność takiej reklamy zewnętrznej. Firmy, bardzo często decydują się na taki rodzaj działań reklamowych. Większości odbiorców one nie przeszkadzają, a często zachęcają do działania. Choć mówi się, że duże, kolorowe i oświetlone bilbordy za bardzo zwracają uwagę kierowców, to trudno udowodnić ich udział w jakiejś znaczącej liczbie wypadków drogowych.
Prosty przekaz
Na ich atrakcyjność wpływa także możliwość spuentowania wcześniejszej reklamy, czy wykorzystania kilku prostych słów do wartościowego przekazu. W dużej mierze, atrakcyjny obrazek i jedno, czy dwa słowa wystarczą, by zachęcić klienta do skorzystania z usługi.
Reklama zewnętrzna w takiej postaci, ma się doskonale. Ani nie jest przestarzałą formą reklamy, ani nie przeszła już do historii. Można stwierdzić, że jest wręcz przeciwnie. Patrząc na wyniki sprzedażowe, jej zasięg i niskie koszty utrzymania, oraz przygotowania, można zaryzykować stwierdzenie, że ta forma reklamy przeżywa swoją drugą, a może i już kolejną młodość. Wykorzystanie trwałych materiałów, a także oświetlenie, sprawiają, że reklama ma jeszcze większy zasięg, niż bywało to przed laty. Zarezerwowanie dla niej najlepszego miejsca w mieście z pewnością przyniesie pozytywne wyniki marketingowe.
Na pewno nie. Na rynku jest przesyt. Za dużo jest tego typu reklam na mieście, żeby to było skuteczne. Nie wiem jak Wy, ale ja widząc reklamę na bilbordzie, to nie biegnę do sklepu i nie kupuję produktu. Zastanawiam się, czy ktoś kupuje to co widzi na reklamie i czy to jest elementem decydującym o zakupie.
Pamiętam jak parę lat temu byłam na Time Square. Tam reklamy są wszędzie, nie ma odrobiny wolnej przestrzeni. I powiem Wam, że robi to piorunujące wrażenie! Dziwię się więc, że u nas jest odwrotna tendencja – w Warszawie podejmuje się uchwały o zakazach reklam bilbordowych etc.